Akcja tejże książki dzieje się w Chinach (nie wiem, czy ktoś z was interesuje się choć w najmniejszej mierze tym krajem, ale, mimo wszystko, polecam), w czasach rządów Mao Zedong'a. Jest to powieść obyczajowa na tle historii Chin. Narracją jest nastolatka o imieniu Jawor, będąca najlepszą przyjaciółką głównej bohaterki, tytułowej Dzikiego Imbiru. Jest ona na wpół Azjatką, mającą korzenie francuskie. Z racji, ze Francja była w tymże okresie największym wrogiem Chin, była poniżana przez wszystkich, którzy byli jej znani. jednakże sprawy szybko nabrały innego toru, gdy dochodzi do pewnych wydarzeń, na wskutek czego Dziki Imbir zostaje wmieszana w politykę komunistycznego Kraju oraz przedstawiona samemu Mao Zedongowi, wzorowi każdego obywatela Chin. Wszystko wyglądał jak piękny sen, do pewnego czasu...

...gdy w grę zaczęły wtrącać się ludzkie uczucia. takie, jak miłość, zazdrość, a przede wszystkim, pożądanie.

książka naprawdę wzruszająca, niestety, bez happy endu, którego jesteśmy niemal pewni w połowie czytania.
Gorąco polecam. .!

Kocham książki bez happy endu, albowiem jestem dziwna xD A i uwielbiam kiedy są takie zwroty akcji kiedy jesteś pewna czegoś, a nie jest tak jak myślałaś xD Zazwyczaj mnie to też denerwuje, ale dzięki temu książka zapada w pamięć xD Jeżeli dojrzycie kiedykolwiek moją książkę, którą być może wydam to bądźcie pewni, że jeden z głównych bohaterów na pewno umrze xD A ta ksi.ążka którą przedstawiasz... ciekawa xD Choć o Chinach ... xD

Więc, Sakuro, koniecznie sięgnij po tą książkę ;D Oj, taak.. jest wiele zwrotów akcji... gdy usiądziesz z nią pewnego wieczoru, nie zdołasz się od niej odciągnąć (przynajmniej tak było w moim przypadku, dlatego tak ją cenię).

A. no, i..  not happy end = kawaii .!