hehe...mój ksiądz (chodze na religie tylko dlatego, ze kompletnie nic nie robimy..gadamy o seksie,narkotykach i prostytucji, a wtedy mogę się z nim kłócić^^) wie, że nie wierze w żadne świętości, że omijam kościoły szerokim łukiem i ogólnie jestem zła..i w sumie to wie, ze mnie nie nawróci, więc nawet nie próbuje...chyba to gostek zaakceptował.

haha...a to jakiś staruch czy młodszy? ja mam młodego, który ma usta typu wary obciągary ^^ niezła jest z niego polewka i ogólnie to wpisuje 5 od góry do dołu bo nie chce mu się robić spraiwdzianów, na których i tak ściągamy...

My mam taki kwadrat jakby szkołe i zawsze z koleżanką łazimy naokoło ;D
Dzisiaj przszłyśmy całą szkołe 3 razy i specjalnie spóźniłyśmy się na chemie hahah ; d

Hehehe xD Dobre... a ja ostatnio w końcu wzięłam się za napisanie kolejnej części mojego opowiadania "Historia Nowego Życia" ... piszę... piszę... piszę... wpałam w samozachwyt tak strasznie mi się podobało to co napisałam!! Jakby pisał jakiś genialny autor... <samozachwyt? ^^> Dalej piszę... i piszę... pięć stron w wordzie przez niecałe trzy godziny... aż popłakałam się co jest do mnie niepodobne... xD Ale to jak opisałam to wszystko tak obrazowo i w ogóle... xD Ale przejdźmy do rzeczy... piszę... piszę... i skończyłam wreszcie. Zadowolona... uśmiechnięta... dumna z samej siebie.... no i na końcu zamiast głupiego "Zapisz" wzięłam "ODRZUĆ"!!!!!!!!!! No toż trzeba być mną! Ale się wściekłam!! Wyżaliłam się chyba wsyzstkim, a jak ktoś póbowął mi przerwać to zmieszłam go z błotem! No... byłam wściekła a to mi się żadko zdarza ^^

ehe... ale mam problem, bo siostra magisterke pisze i do kompa sie dobrac nie mogę ;/

ja też! w ogóle ostatnio nie mam dostępu do kompa (pisałam już to?)...siostra pisze jakąś prace na konkurs i wieczorami przesiaduje! eh...przez to nie mam też czasu pisać swojego opowiadania! ;(...

A mnie ręka boli, bo nie chce mi sie isc po inny długopis do sklepu... ==' eh... to życie xD